Miłość, zauroczenie? Dziwne uczucie...
Za oknem lecą strugi deszczu. Tak pięknie rozbrzmiewają się po świecie. W całym domu panuje dziwna cisza, a w myślach jest mętlik. Nagle zaczepiam się przy jednej sprawie i zastanawiam się... Zastanawiam się czy to jest tylko zauroczenie, czy może miłość. Z dnia na dzień z tej swojej bezsilności odpuszczam sobie wszystko. Najlepiej gdybym nie wychodziła ze swojego pokoju, tylko zamknęła się w nim i myślała. Ale dociera do mnie to, że muszę żyć, że są osoby które mnie potrzebują... Miłość? nie, chyba nie... Zauroczenie? W pewnym stopniu. To nie jest to uczucie, gdy patrząc na niego czuję motylki w brzuchu... To coś innego. Kłucie serca? Chyba tak. To właśnie to! Dziwne, że właśnie takie coś się ze mną dzieje, ale taka już jestem i tak to obieram.
Każdego dnia prosiłam Boga o rozmowę z Nim, nie koniecznie chodziło mi o spotkanie... Ale chciałam chociażby z Nim popisać... I co teraz? Teraz piszemy często, tylko że... Z naszych rozmów nic nie wynika! Żaden nie chce się przełamać i powiedzieć, o co tak naprawdę chodzi. Jestem świadoma, że to może być ból, gdybym dowiedziała się jaka jest prawda... Ale chcę wiedzieć, i tego dowiodę!
Pamiętajcie, że nie warto się poddawać! Trzeba dowieść prawdy chociaż reakcja byłaby najgorsza. Później może być tylko gorzej, gdy nie wyznamy Tej osobie tego, co do niej czujemy...
Pozdrawiam!
Renessmeen<3
miłość jest głupia! :D szczególnie wtedy jak musisz przez nią dac komuś kolejną szanse..
OdpowiedzUsuńCo za ładne serduszka:)
OdpowiedzUsuńMiłość Ci wszytko wybaczy la la ;)
To, że lubię dzieci, to mało powiedziane. Ja je po prostu kocham ^^
OdpowiedzUsuńMiłość to piękne uczucie, gdy jest odwzajemniona... Mam nadzieję, że wszystko się ułoży :)
ładne rysunki
OdpowiedzUsuńKażdy tak to odbiera - motylki w brzuchu itp. Ja zazwyczaj zauroczenie wolę przeczekać, bo jakoś chłopaka do szczęścia mi nie trzeba ;p
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to też będę częściej tu do ciebie zaglądać i chciałam się dodać do obserwatorów, ale nigdzie nie mogę ich znaleźć na twoim blogu..
zachecam ciebie do zrobienia pierwszego kroku :D
OdpowiedzUsuńPierwszy krok jest najtrudniejszy, bo boimy się odrzucenia...
OdpowiedzUsuńAle jeśli nie spróbujesz nie dowiesz się czy może ktoś do cb coś czuje... :)
Serduszkaaa ^^
OdpowiedzUsuńdziwne, ale nie potrafię wierzyć w miłość. :)
OdpowiedzUsuńśliczne rysunki.;p
Wszystko ma swój koniec. I to też kiedyś się rozwiąże, tylko potrzeba czasu i twojego zapału :)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam, motylki w brzuszku , czujesz się wspaniale gdy go widzisz i chcesz spędzać z nim jak najwięcej czasu. Masz rację, nie wolno się poddawać. Trzeba walczyć o swoje do końca ! :) :**
OdpowiedzUsuńByłam w kimś kiedyś zauroczona, ale miłość to nie była, więc nie wiem jak to jest, nie mniej jednak życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńzauroczenie to piękna rzecz, chociaż może być bardzo bolesne jeśli druga osoba o tym nie wie. trzymam kciuki, żeby wszystko Ci się ułożyło:)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to zauroczenie :))
OdpowiedzUsuńJa jestem ciągle zauroczona, ale wiem, że nic z tego nie wyjdzie, bo albo zajęty, albo niedostępny ;(
OdpowiedzUsuńNajgorzej jest że boimy się stracić to co już mamy.. po wyznaniu uczuć wszystko się zmienia, nie zawsze na dobre. Szkoda stracić przyjaciela, jednak cudownie byłyby zyskać kogoś jeszcze bliższego. Może czasem warto jednak zaryzykować, warto dać życiu szansę - mimo wszystko.
OdpowiedzUsuńlepiej coś zrobić niż później żałować, że się nie zrobiło :D
OdpowiedzUsuńsweet post! like your blog!
OdpowiedzUsuńJej. Myślę, ż emimo wszystko warto zaryzykowac i spytać go o uczucia. Miałam kiedyś bardzo podobną sytuację i wszystko się popsuło właśnie dlatego, że spytałam z apóźno:(
OdpowiedzUsuńja takiej sytuacji nie miałam, ale popieram koleżankę :)
Usuńpóźniej może być za późno :)
OdpowiedzUsuńWięc nie poddawaj się! :*
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że któreś z Was przełamie się w końcu.