niedziela, 22 lipca 2012

Miłość, zauroczenie? Dziwne uczucie...

Za oknem lecą strugi deszczu. Tak pięknie rozbrzmiewają się po świecie. W całym domu panuje dziwna cisza, a w myślach jest mętlik. Nagle zaczepiam się przy jednej sprawie i zastanawiam się... Zastanawiam się czy to jest tylko zauroczenie, czy może miłość. Z dnia na dzień z tej swojej bezsilności odpuszczam sobie wszystko. Najlepiej gdybym nie wychodziła ze swojego pokoju, tylko zamknęła się w nim i myślała. Ale dociera do mnie to, że muszę żyć, że są osoby które mnie potrzebują... Miłość? nie, chyba nie... Zauroczenie? W pewnym stopniu. To nie jest to uczucie, gdy patrząc na niego czuję motylki w brzuchu... To coś innego. Kłucie serca? Chyba tak. To właśnie to! Dziwne, że właśnie takie coś się ze mną dzieje, ale taka już jestem i tak to obieram.
Każdego dnia prosiłam Boga o rozmowę z Nim, nie koniecznie chodziło mi o spotkanie... Ale chciałam chociażby z Nim popisać... I co teraz? Teraz piszemy często, tylko że... Z naszych rozmów nic nie wynika! Żaden nie chce się przełamać i powiedzieć, o co tak naprawdę chodzi. Jestem świadoma, że to może być ból, gdybym dowiedziała się jaka jest prawda... Ale chcę wiedzieć, i tego dowiodę!
Pamiętajcie, że nie warto się poddawać! Trzeba dowieść prawdy chociaż reakcja byłaby najgorsza. Później może być tylko gorzej, gdy nie wyznamy Tej osobie tego, co do niej czujemy...






Pozdrawiam!
Renessmeen<3

22 komentarze:

  1. miłość jest głupia! :D szczególnie wtedy jak musisz przez nią dac komuś kolejną szanse..

    OdpowiedzUsuń
  2. Co za ładne serduszka:)
    Miłość Ci wszytko wybaczy la la ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. To, że lubię dzieci, to mało powiedziane. Ja je po prostu kocham ^^
    Miłość to piękne uczucie, gdy jest odwzajemniona... Mam nadzieję, że wszystko się ułoży :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Każdy tak to odbiera - motylki w brzuchu itp. Ja zazwyczaj zauroczenie wolę przeczekać, bo jakoś chłopaka do szczęścia mi nie trzeba ;p

    A tak w ogóle to też będę częściej tu do ciebie zaglądać i chciałam się dodać do obserwatorów, ale nigdzie nie mogę ich znaleźć na twoim blogu..

    OdpowiedzUsuń
  5. zachecam ciebie do zrobienia pierwszego kroku :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy krok jest najtrudniejszy, bo boimy się odrzucenia...
    Ale jeśli nie spróbujesz nie dowiesz się czy może ktoś do cb coś czuje... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. dziwne, ale nie potrafię wierzyć w miłość. :)
    śliczne rysunki.;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystko ma swój koniec. I to też kiedyś się rozwiąże, tylko potrzeba czasu i twojego zapału :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Skąd ja to znam, motylki w brzuszku , czujesz się wspaniale gdy go widzisz i chcesz spędzać z nim jak najwięcej czasu. Masz rację, nie wolno się poddawać. Trzeba walczyć o swoje do końca ! :) :**

    OdpowiedzUsuń
  10. Byłam w kimś kiedyś zauroczona, ale miłość to nie była, więc nie wiem jak to jest, nie mniej jednak życzę powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. zauroczenie to piękna rzecz, chociaż może być bardzo bolesne jeśli druga osoba o tym nie wie. trzymam kciuki, żeby wszystko Ci się ułożyło:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wydaje mi się, że to zauroczenie :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jestem ciągle zauroczona, ale wiem, że nic z tego nie wyjdzie, bo albo zajęty, albo niedostępny ;(

    OdpowiedzUsuń
  14. Najgorzej jest że boimy się stracić to co już mamy.. po wyznaniu uczuć wszystko się zmienia, nie zawsze na dobre. Szkoda stracić przyjaciela, jednak cudownie byłyby zyskać kogoś jeszcze bliższego. Może czasem warto jednak zaryzykować, warto dać życiu szansę - mimo wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  15. lepiej coś zrobić niż później żałować, że się nie zrobiło :D

    OdpowiedzUsuń
  16. sweet post! like your blog!

    OdpowiedzUsuń
  17. Jej. Myślę, ż emimo wszystko warto zaryzykowac i spytać go o uczucia. Miałam kiedyś bardzo podobną sytuację i wszystko się popsuło właśnie dlatego, że spytałam z apóźno:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja takiej sytuacji nie miałam, ale popieram koleżankę :)

      Usuń
  18. później może być za późno :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Więc nie poddawaj się! :*
    Mam nadzieję, że któreś z Was przełamie się w końcu.

    OdpowiedzUsuń