Muzyka jest czymś pięknym...
Aż pewnego razu usłyszałam pewną piosenkę, bez której nie umiałam się obejść. Chodziłam, i nuciłam ją sobie pod nosem całe dnie. Mijały, dni, tygodnie, miesiące, lata... A ja powoli przenosiłam się na inne gatunki. Aż pewnego dnia znów ją usłyszałam. Dopiero wtedy zrozumiałam że tak naprawdę słuchając jej znajduję się w innym świecie. W świecie, w którym jest pięknie. Wszystko jest idealne, a ja siedzę gdzieś pośród wysokich palm i myślę o swoich problemach. Od tego czasu zaczęłam szperać w internecie i przekonywać się do wartości muzyki. Zaczęłam rozróżniać gatunki, i wreszcie poczułam, że słuchając pewnych wokalistów czuję się jakoś inaczej, mądrzej...
Wieczorami otwieram okno, w uszy wkładam słuchawki, zamykam oczy i wyciszam się. Wyciszam się, dzięki tej piosence! Do pewnego czasu nie wiedziałam o czym ona tak naprawdę jest, a jest o miłości. O pięknym uczuciu, którego można zaznać w życiu...
Może teraz zabrzmi to egoistycznie, ale proszę Was nie piszcie w komentarzach: "piękna piosenka" czy coś w tym stylu. Wypowiedzcie się, jak na was działa muzyka, czy jest ona czymś innym i potrzebnym.
Nigdy Was o nic nie prosiłam, więc dziś proszę was o to...
Pozdrawiam, Renessmeen<3
Ciekawa notka i piosenka,kazałaś tego nie pisac,ale nie wie co innego :)
OdpowiedzUsuńkatttusia.blogspot.com
Rzeczywiście. Muzyka ma pozytywny wpływ na nas. Dzięki niej możemy odnaleźć się w obojętnie jakiej sytuacji . Przenieść się w inny świat i marzyć. Zawsze kiedy słucham polskich piosenek , to staram się zrozumieć co miał na myśli autor pisząc tą piosenkę, co wtedy czuł i przysłuchuję się uważnie jej słowom :)
OdpowiedzUsuńjejj kiedyś mialam fazę na tą piosenkę ;D
Usuńzapraszam ;)
muzyka...to jak dla mnie chyba nieodłączna część życia. nie wyobrażam sobie dnia bez jakiejś muzyki. ja np. lubię kojarzyć piosenki / melodie z ludźmi, miejscami, chwilami - bardzo wiele mam takich piosenek. muzyka zdecydowanie wyznacza wiele jeśli chodzi o mój humor i nastawienie i dzięki niej też mogę się wyrażać, kształtować swoje emocje. przepiękna dziedzina życia. :)
OdpowiedzUsuńDla mnie muzyka to uczucia, emocje. Słucham takich piosenek, w których odnajduję to, co także ja czuję. Jest jeden wykonawca, którego utwory są całkowicie zgodne ze mną, wszystkie i to jest najbardziej niesamowite. I choć nie jest znany, a jego muzyka jest z pozoru bardzo przeciętna, dla mnie zawsze będzie wyjątkowy. Nie wyobrażam sobie dnia bez muzyki, mimo iż czasem czuję się tak, że potrzebuję po prostu czegoś, co w tej chwili znajduje się na top listach i do znudzenia jest puszczane w Esce czy RMF FM.
OdpowiedzUsuńfajny blog ^^
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
a ja napiszę - nienawidzę Cascady. :D
OdpowiedzUsuńmuzyka tooo chyba najpiękniejszy dar Boga, dalej mam problem z niektórymi gatunkami, nie odróżniam... ale nie zależy mi, lubię to co wpadnie mi w ucho :)
Muzyka ma duży wpływ na samopoczucie, dlatego dużo ludzi jej słucha gdy ma się nie najlepszy humor. Ja osobiście dość często słucham muzyki i to rożnych gatunków (ale najczęściej rocka). A ta piosenka, która podałaś to nawet fajna - słyszałam już chyba jej szybszą wersję ;]
OdpowiedzUsuńA co do tego hotelu bez gwiazdek, to chyba w realu też tak ładnie wygląda. Czytałam kilka opinii ludzi którzy tam byli i były raczej dobre ;]
soneys.blogspot.com
Kocham muzykę i nie wiem co bym bez niej zrobiła :D
OdpowiedzUsuńmuzyyka <3
OdpowiedzUsuńW zależności od humoru muzyka działa na mnie inaczej. Dobieram piosenki pod humor. Gdy jestem smutna stawiam na te melancholijne, gdy jestem zadowolona wybieram coś radosnego i optymistycznego. Muzyka wyraża emocje, moze je potęgować.
OdpowiedzUsuńmuzyka jest dla mnie przede wszystkim czymś, co pozwala mi choć na chwilę oderwać się od szarej codzienności i przenieść się w zupełnie inny świat :)
OdpowiedzUsuń